Karty dla par
Ilość: 1 szt.
Cena: 99.00zł
Kwota: 99.00zł
Zdrada definiowana jest różnie. Według jednych kobiet zdradą jest wysłanie sms-a do koleżanki z biura po godzinach, a według reszty można o niej mówić dopiero, gdy partner wchodzi w głęboką, intymną relację z inną kobietą.
Jasne zdefiniowanie zdrady jest zwyczajnie niemożliwe. Niemniej, nikt nie ma też prawa wyrokować, czyj punkt widzenia jest słuszny. To uczucia i emocje – można o nich dyskutować, ale nie można ich oceniać. Po wszystkich rozmowach, które przeprowadziłam w trakcie prowadzenia swoich badań (dotyczyły reakcji kobiet w odpowiedzi na niewierność partnera) odczułam dotkliwie, jak ogromną emocjonalną cenę przychodzi za nią zapłacić. Z badań wyłoniły się wnioski, które przedstawiam Wam w 5 punktach i odpowiadam na pytanie: co dalej po zdradzie?
Nie zamiataj pod dywan. Nie udawaj, że nic się nie stało. Mów, nazywaj, dopuszczaj do siebie te wszystkie emocje, które w Tobie aktualnie siedzą. Płacz, jeśli czujesz potrzebę. Krzycz, jeśli to przyniesie Ci ulgę, ale zastanów się wcześniej, przy kim chcesz krzyczeć lub płakać. Nie przeżywaj swojego dramatu przy dzieciach – one tego nie uniosą, więc szukaj lepiej wsparcia wśród dorosłych.
Kobiety czerpią siłę ze wsparcia społecznego. Rozmawiaj z przyjaciółmi i rodziną. Poszukuj osób, które będą w stanie pomieścić w sobie Twoje emocje. Weź pod uwagę, że nie każdy człowiek da radę poradzić sobie z Twoimi przeżyciami – daj mu do tego prawo, choć wyda Ci się to ciężkie i wielce niesprawiedliwe. Możesz dołączyć do grup wsparcia dla kobiet, możesz wypłakiwać się tylko na jednym ramieniu. Ważne, żebyś czuła się bezpiecznie.
Wiele osób wciąż błędnie uważa, że udanie się po pomoc do specjalisty (psychologa, psychoterapeuty lub psychiatry) to ujma na honorze. Absolutnie nie. W momencie, w którym doświadczamy w życiu bardzo trudnych sytuacji, to właśnie oni są od tego, żeby udzielić fachowej pomocy jako osoby stojące zupełnie z boku, które nie identyfikują się z Tobą, ani z sytuacją, w której się znajdujesz.
W emocjach chcemy przypisać winę którejś ze stron. Co ciekawe, większość kobiet biorących udział w moim badaniu, początkowo przypisywała całą winę sobie, usprawiedliwiając partnera. Dopiero po pewnym czasie zaczynały zauważać, że szeroko pojęta „wina” leży po obu stronach.
Staraj się nie przyjmować wszystkiego na siebie. Wierz mi, Twoje pośladki, status majątkowy bądź kolor włosów nie stanowią powodu, dla którego doszło do zdrady. Prawdziwa przyczyna ukryta jest z reguły bardzo głęboko i potrzeba czasu, żeby do niej dotrzeć.
Wierzcie lub nie, ale to właśnie inwestowanie czasu we własny rozwój pozwalało zdradzonym kobietom stanąć na nogi. Podejmowały decyzje, od których dotychczas się wstrzymywały, zdobywały się na odwagę, by rozpocząć nowe przedsięwzięcia, zaczynały studia lub zapisywały się na rozmaite kursy. Była to dla nich doskonała okazja do rozwoju własnych kompetencji, ale także poznawania nowych ludzi, zmiany środowiska i jednocześnie perspektywy.
Zdrada nie oznacza końca świata, choć zdecydowanie jest punktem zwrotnym w życiu każdej kobiety, która jej doświadczyła. Stawia ją w sytuacji, w której dyskutowane są wartości i sens wiary w miłość, wierność i lojalność. Historie kobiet, z którymi miałam przyjemność rozmawiać, pokazują, że to piekielnie trudne wydarzenie może przynieść efekty, których w życiu by się nie spodziewały!
Z tej samej kategorii
Sprawdź instagrama!
Dołącz do ponad 150 tysięcy osób, zaobserwuj mój profil na Instagramie.