Kiedy związek się rozpada? Jak to rozpoznać? cz.1 - Trudna Sztuka
Biuro obsługi klienta bok@trudnasztuka.pl
Twój koszyk:

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.

Kiedy związek się rozpada? Jak to rozpoznać? cz.1

Zdarza się, że pomimo nadawania przez naszą wrodzoną intuicję sygnałów S.O.S i namawiania nas do tego, żeby jak najszybciej wziąć nogi za pas i uciekać – zostajemy. Niby coś się nie podoba, niby coś nie gra, niby coś się nie zgadza. A jednak – jesteś w tej znajomości, zostajesz i słodko cierpisz. Po co? W sumie nie wiadomo. Kiedy związek się rozpada? Postanowiłam więc poruszyć dzisiaj temat, który wielokrotnie pojawiał się w wiadomościach i w naszych rozmowach i odpowiedzieć na pytanie: „Skąd mam wiedzieć, że zrezygnować?” lub też współtowarzyszące: „Dlaczego nie widziałam, że coś jest nie tak?”.

Zasadniczo najprostszą odpowiedzią na pierwsze z pytań jest: „Kiedy to czujesz”. Niemniej wiem, że zdarzają się w życiu okresy słabości, w których czujność zostaje uśpiona i nie podejmuje się decyzji, które okrzyknięte zostałyby mianem rozsądnej. Poniżej przedstawiam listę obejmującą takie zachowania, które powinny przynajmniej (!) dać Ci do myślenia i sprowokować do tego, żebyś zastanowiła się czy Wasza relacja jest zdrowa.

Nie ma czasu

Już na wstępie wyjaśnię, że czas jak wiemy jest pojęciem względnym. Dla jednych „dużo” to wciąż „za mało”, a dla drugich „za krótko” trwa prawie wieczność. Jeśli czujesz, że ktoś poświęca Ci za mało czasu to najpewniej tak jest. Wykluczając sytuacje tak oczywiste jak konieczność wywiązania się z obowiązków zawodowych bądź załatwienia spraw, które należą po prostu do obowiązków – pozostają jednak te, nad którymi należy się pochylić. Znam przypadki, w których mężczyzna znajdzie wytłumaczenie dla absolutnie każdej sytuacji, w której nie miał czasu. Mało tego – już dziś z wyprzedzeniem powiedziałby, że za dwa miesiące o 15 też nie będzie go miał, bo:

„musi pomalować płot”

„idzie do fryzjera”

„umówił się z Krzyśkiem” itd.
Nie pchaj się w relację z człowiekiem, który nie ma dla Ciebie czasu. Poza obowiązkami każdy z nas dysponuje wolnym czasem – od tego, co jest dla nas priorytetem zależy w jaki sposób będziemy go pożytkować. Jeśli nie jesteś na liście priorytetów – po co Ci taka znajomość? Jeśli musisz prosić się o czas – to zdecydowanie sygnał ostrzegawczy. Tłumacząc kogoś, komu tej chwili dla Ciebie wciąż brakuje – tłumaczysz go tylko przed sobą – jeśli nie będziesz wobec siebie uczciwa, na drodze do szczęścia szybko wpadniesz w przepaść.

Kłamie, ale nie słodko

Choć mówią, że kłamstwo to zawsze, bez wyjątku, to samo kłamstwo – nie do końca się z tym zgodzę. Są kłamstewka słodkie i głupie, są i te poważne. Jestem przekonana, że szybko potrafiłabyś je odróżnić. Tam, gdzie pojawia się dziecinne mijanie się z prawdą – można interweniować i wyjść z kłopotu bez większych problemów. Tam jednak, gdzie pojawia się kłamstwo w najczystszej postaci – zastanów się trzy razy zanim „odpuścisz”. Skonfrontuj, zapytaj, wyjaśnij i uważnie obserwuj. Osobiście uważam, że kłamstwo burzy zaufanie i powoduje, że ten kto został okłamany szybko zamienia się w śledczego. Oczywiście jest to strasznie wyczerpujące i na dłuższą metę zdecydowanie bez sensu.

Umniejsza Twoim sukcesom

Związek to umiejętność dzielenia się. Także sukcesami. Jeśli Twoje są wciąż zbyt małe lub zbyt duże, a Ty „wiecznie się tylko chwalisz” – pochyl się nad swoją znajomością. Bez wsparcia trudno się żyje, a udowadnianie całe życie, że jest się wystarczająco dobrym to naprawdę syzyfowa praca. Nie pozwól na to, żeby Twój związek przypominał relację dziecka z rodzicem, który jest toksyczny i wciąż niezadowolony, niewspierający i surowy. Związek ma Ci dawać radość! Podobnie jak Twoje sukcesy powinny sprawiać radość Twojemu partnerowi.

Nie słucha

Nawet jeśli on zajmuje się fizyką kwantową, a Ty jesteś florystką – umiejętność uważnego słuchania drugiego człowieka jest konieczna dla wspólnego szczęścia. W relacji, w której „nie rozumiem tego czym się zajmujesz” staje się wygodną wymówką szybko zaczniecie szukać dialogu i zrozumienia poza związkiem. Kobiety zbyt często chciałyby mieć w mężczyźnie odpowiednik przyjaciółki. Tutaj się zgodzę, bo nie każdy mężczyzna jest zainteresowany dylematami związanymi z kolorem sukienki na wesele Magdy. Ma do tego prawo – Ty też możesz mieć w nosie wynik meczu hokejowego. Ale! W kluczowych dla Ciebie momentach powinien Cię wysłuchać i wesprzeć w rozwiązaniu kłopotu. Jeśli masz problem z szefową i chcesz o tym rozmawiać, a słyszysz „ja nie rozumiem tego środowiska” i na tym kończy się dialog – czy na pewno dobro każdego z Was leży we wspólnym interesie?

Nie można na Nim polegać

W sumie to miał Ci pomóc, ale zapomniał. Miał coś załatwić, ale było coś ważniejszego. Miał, miał, miał i guzik. Znów powrócimy do wsparcia, bez którego trudno coś tworzyć. Jeśli zawiódł – powiedz mu o tym. Przeprosił? Super, każdy ma prawo do błędu, jednak błąd powtarzany systematycznie przestaje być błędem, a zaczyna rutyną. Być może powinniście porozmawiać o konsekwencjach takiego zachowania? Tak, o tym jakie są jego priorytety – także.

Źle o sobie mówi

Nie uwierzysz jak często mężczyźni wprost mówią o sobie całą prawdę. Już na początku znajomości potrafią zakomunikować, że słyną z tego, że są uwodzicielami i mają słabość do kobiet. Zamieniają swoje partnerki we wrak człowieka/łamią serca/mają skłonność do alkoholu etc. Prawdopodobnie, jak większość kobiet, uznasz to za żart, którym okaże się nie być. Jeśli więc usłyszysz taki lub podobny komunikat – dopytuj, a prawdopodobnie oszczędzisz sobie gorzkich rozczarowań.

Na koniec serdecznie zapraszam Cię do przeczytania 2 części wpisu, znajdzieszTUTAJ

Barbara Strójwąs
Mam na imię Basia i jestem psychologiem miłości. Piszę dla singielek, żon, partnerek i rozwódek o związkach, mężczyznach, randkach, seksie i rozstaniach. Uczę tysiące kobiet jak znaleźć miłość i tworzyć udany związek.
czytaj więcej

Nasz bestseller!

Karty dla par

Dodaj do koszyka

Z tej samej kategorii

Zobacz także:

Sprawdź instagrama!

Instagram

Dołącz do ponad 150 tysięcy osób, zaobserwuj mój profil na Instagramie.

obserwuj
X