Karty dla par
Ilość: 1 szt.
Cena: 99.00zł
Kwota: 99.00zł
Nowe znajomości najczęściej napawają nas optymizmem. Pachną nowością i budzą ekscytację. Każde piknięcie telefonu przyspiesza bicie serca, a przed ekranem potrafisz spędzić większość dnia. I nagle, zupełnie bez zapowiedzi, obiekt westchnień przepada jak kamień w wodę. Dlaczego facet przestał się odzywać?
Mija kilka godzin, potem kolejne kilkanaście, ale tłumaczysz sobie, że nie dzieje się nic strasznego. Kiedy jednak godziny zamieniają się w dni, spokój ustępuje dręczącemu pytaniu „Co się do cholery stało?!”. Zaczyna się dogłębna analiza tego, czy może coś zrobiłaś źle albo czy przeoczyłaś jakieś sygnały. Rozważasz możliwość, że facet umarł, miał wypadek lub po prostu udawał przez cały czas.
Coś pojawia się na instastory lub facebookowej ścianie. Brak informacji o nagłym zgonie i szykującym się pogrzebie tylko potwierdza tą wersję. Jeszcze bardziej dobija fakt, że znów stał się aktywny na portalu randkowym. Cóż, mam dla Ciebie smutną wiadomość: to milczenie nie jest dziełem przypadku, ale świadomym wyborem drugiej strony.
Tak, to nie jest w porządku. Tak, to nie jest fajne. Znikanie praktykuje dziś tak wiele osób, że można mówić o tym zjawisku, jako o mieszczącym się w normach. Zapewne chciałabyś takiego faceta nazwać pospolitym tchórzem, ale najprawdopodobniej on po prostu nie chce Cię skrzywdzić. Całkiem możliwe, że w jego przekonaniu doszłaś do podobnych wniosków i tak jak on poczułaś, że do siebie nie pasujecie. Być może uznał, że oficjalne kończenie znajomości mogłoby Cię urazić, a on zostałby wyśmiany, bo po kilku randkach ciężko traktować znajomość aż tak poważnie. Na dodatek wolałby raczej wierzyć, że myślicie podobnie, a Ty obecnie nie pamiętasz już o jego istnieniu i szczęśliwa idziesz przez życie.
Życie jest brutalne. To, że Ty jesteś kimś zafascynowana, nie oznacza, że on to odwzajemnia. Czasami w stanie zauroczenia dostrzegamy więcej niż w rzeczywistości powinniśmy i mylnie odczytujemy znaki. Możliwe, że po godzinach pisania na portalu randkowym, spotkaliście się i nastąpiło rozczarowanie. Co więcej, być może wyobrażał sobie Ciebie zupełnie inaczej. Może jesteś bardziej odważna pisząc, może zdjęcia nie pokazywały prawdziwej Ciebie, a może po prostu wyobrażał sobie Ciebie inaczej. Jednak to nie znaczy, że coś z Tobą nie tak. Po prostu nie byłaś tym, kogo on oczekiwał.
Zasada jest całkiem prosta: dążymy do tego, co sprawia nam przyjemność. Jeśli mężczyzna czuje się przy Tobie dobrze, to chce przy Tobie być. Proste. Trudniej przyjąć, że tym, co odpycha jest uwiązanie i potrzeba. Jeśli ktoś czuje, że musi reagować w określony sposób, aby nie spotkać się z Twoim niezadowoleniem lub czuje się jak butla tlenowa, bez której zaraz przestaniesz oddychać – ucieknie. Może spodziewałaś się, że będziecie w nieustannym kontakcie, a kiedy go brakowało, jasno dawałaś to odczuć? Przecież nikt nie chce traktować relacji jak ciężkiej roboty, którą musi wykonać. To normalne, że na początku znajomości mężczyźni piszą dużo i chętnie, muszą Cię przecież do siebie przekonać. Kiedy sytuacja się stabilizuje i zaczynacie się spotykać, każdy powinien zdawać sobie sprawę, że oprócz związku jest jeszcze cała reszta świata i praca.
Początkowo brzmi absurdalnie? Niekoniecznie powinno. Jeśli masz tendencję do matkowania, dbasz o to, czy zjadł śniadanko i ciepło się ubrał, a każdy najmniejszy nawet problem, analizujesz pod mikroskopem, facet może się wystraszyć.
W początkowej fazie randek nie możesz mieć wobec mężczyzny zbyt wielkich oczekiwań. Do momentu, kiedy niewinne spotkania nie przerodzą się w coś bardziej poważnego, nie powinnaś myśleć o nim, jak o swoim facecie. Nie ma znaczenia, jak bardzo chciałabyś, żebyście byli razem. Do momentu, kiedy nie określicie co to za relacja, każde z Was ma prawo spotykać się z innymi ludźmi. Jeśli nagle znika, być może z kimś innym zaczęło robić się bardziej poważnie. Nie traktuj tego zbyt osobiście, jak wspominałam wcześniej – nie wszystko idzie tak, jak byśmy tego chcieli. W końcu fakt, że zdecydował się na spotykanie z inną kobietą nie świadczy, że coś z Tobą jest nie tak.
Być może snuliście wielkie plany w wiadomościach, ale mieliście zbyt mało czasu, żeby spędzać ze sobą czas? Mężczyźni (pomińmy tych niezdolnych do tworzenia zdrowych relacji) wolą konkrety. Co więcej, potrzebują fizycznej obecności i bliskości, a więź emocjonalna to dla nich za mało. Jeśli dzieliła Was odległość, a łączył brak czasu mógł uznać znajomość za zbyt „kosztowną” i generującą zbyt dużo problemów.
W końcu znasz potencjalne powody, dla których facet mógł przestać się odzywać. Jak na to reagować? Dowiesz się z drugiej części wpisu, który znajdziesz TUTAJ.
Z tej samej kategorii
Sprawdź instagrama!
Dołącz do ponad 150 tysięcy osób, zaobserwuj mój profil na Instagramie.