Co zrobić kiedy on nie chce związku? - Trudna Sztuka
Biuro obsługi klienta bok@trudnasztuka.pl
Twój koszyk:

Brak produktów w koszyku.

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.

Co zrobić kiedy on nie chce związku?

Chyba mogę powiedzieć, że zazdroszczę każdej kobiecie, która nigdy tego nie usłyszała. O ile usłyszeć coś takiego na samym początku znajomości jako jasny komunikat dotyczący rodzaju relacji, który chce tworzyć (tzw. „związku” bez zobowiązań) jest jeszcze sprawą w miarę prostą, bo zwyczajnie możesz z kontynuowania tej znajomości zrezygnować, o tyle otrzymanie takiej informacji po kilkunastu udanych spotkaniach – to już sprawa trudniejsza i zdecydowanie mniej przyjemna. Co zrobić kiedy on nie chce związku?

„Zacznę od tego, że poznaliśmy się niecałe dwa miesiące temu. Krótko to trwało, prawda? Wszyscy wkoło nie mogą zrozumieć dlaczego to tak przeżywam. Czy to nienormalne? Może jestem jakaś przewrażliwiona? Po tych dwóch wspaniałych miesiącach spotkań, patrzenia sobie w oczy, przytulania, chodzenia za rękę, snucia planów i ciągłego wiszenia na telefonie w każdej możliwej formie nagle poinformował mnie, że chyba nie jest gotowy na związek. W ogóle się tego nie spodziewałam, to było jak grom z jasnego nieba, totalnie nic tego nie zapowiadało.

Nie wiedziałam jak się zachować, więc zaczęłam pytać. Próbowałam pomóc mu zrozumieć samego siebie i miałam wrażenie, że im dłużej rozmawiamy tym bardziej sam zaczyna dostrzegać jak absurdalnych rzeczy się boi. A boi się przywiązania, odpowiedzialności i tego, że znowu zostanie zraniony przez kobietę. Myślałam, że rozlecę się na kawałki. Z bezsilności, złości, wkurzenia i przykrości, którą mi sprawił. Nie mogę zrozumieć czemu tak się stało. Zrobiłam coś nie tak, czy zrobiłam za mało? Sama już nie wiem.”

Długość nie ma znaczenia

Na wstępie zaznaczę, że długość trwania znajomości nie zawsze jest wyznacznikiem, który pozwala ocenić czy relacja powinna mieć znaczenie czy nie. Jeżeli dostajemy od kogoś coś czego pragniemy i potrzebujemy, naturalnym jest, że jest nam z tym dobrze i chcemy w tym stanie trwać. W momencie kiedy ktoś zamyka nam przed nosem sklep z cukierkami, a przecież lubimy cukierki, jesteśmy sfrustrowani i niezadowoleni. Wyznacznikiem jest intensywność. Czasami w przeciągu miesiąca ktoś szturmem wchodzi do naszego życia i mamy wrażenie jakby był w nim zdecydowanie dłużej, przy okazji dostarczając cukierki ciężarówkami, że w zupełności wystarcza to do tego, żeby się zaangażować. Ot, po prostu.

„Nie wiem czy jestem gotowy na związek.”

„No nie wiem czy chcę związku.”

„Nie wiem czy dojrzałem do związku.”

„Ehh, nie wiem czy to dobry moment na związek.”

„Nie wiem czy nadaję się do związku.”

„Często te słowa wzbogacone są dodatkowymi wyjaśnieniami dlaczego tak jest.”

Wiem, że kiedy słyszy się coś takiego więdną uszy. I wiem, że nie tego się spodziewałaś. Też wiem, że to paskudne i przykre uczucie. Wiem, że ma się ochotę na złość, bunt i krzyki, a czasem nawet, jak przy najlepszej telenoweli, płyną łzy. Ja wiem, że ma się ochotę pytać: ale dlaczego, dokładniej? Ale jak to? Wyjaśnij mi to: tutaj, teraz i natychmiast! Chcę cukierków!

Co zrobić? Krok 1

Nie mów, że ma iść do diabła. Nie próbuj go przekonywać, że jest inaczej, a on na pewno jest gotowy/nadaje się i Ty mu to zaraz pokażesz. Co więcej,  nie próbuj być ratowniczką, dzięki której zrozumie sam siebie, to nie jest Twoją rolą. Nie wylewaj też swoich emocji, to nic nie da. Zamiast tego weź głęboki wdech i powiedz: „Rozumiem. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie za Ciebie. Jeśli nie wiesz i nie jesteś pewien, to znaczy, że potrzebujesz czasu, żeby się tego dowiedzieć. Wiem, że ja jestem gotowa na związek i chcę go tworzyć z osobą, która chce tego samego i mam nadzieję, że będę wciąż tutaj, kiedy dowiesz się czy chcesz tego co ja.”

Krok 2

Powiedz to i odejdź. Którekolwiek z przytoczonych wyżej zdań nie są początkiem dialogu, a oczekiwaniem reakcji z Twojej strony. Nie jesteś w stanie odpowiedzieć na te wątpliwości za niego, bo nie dotyczą Ciebie. Jeśli potrzebuje czasu na znalezienie odpowiedzi – daj mu go.  Jeśli Ty potrzebujesz osoby, która tak jak Ty, będzie wiedzieć, że chce tworzyć związek – daj sobie do tego prawo mówiąc, że masz nadzieję, że wciąż tutaj będziesz kiedy on znajdzie odpowiedź. W ten sposób ryzyko rozkłada się na dwie strony – Ty ryzykujesz, że on być może już nie wróci. On, że nie będzie Cię kiedy znajdzie odpowiedź.

Co potem?

Choć wydaje się to piekielnie trudne, jest najbardziej rozsądną rzeczą jaką można zrobić. Powiedzieć to i odejść. Nie próbuj zostać w tym miejscu na siłę, tylko zrobisz sobie krzywdę. Siedzenie na bombie naładowanej wątpliwościami zdecydowanie nie jest niczym bezpiecznym. Niech wybuchnie z dala od Ciebie. Kiedy on będzie szukał odpowiedzi, Ty też zadaj sobie pytanie: czy chcesz być z kimś kto w relacji z Tobą nie wie czy jej chce? Czy chcesz być z kimś kto boi się przywiązania i odpowiedzialności? A czy tak wyobrażałaś sobie swojego partnera? Czy tego naprawdę chcesz? Odpowiedź może być dla Ciebie zaskoczeniem.

Możliwe, że odczujesz samotność. Ale naprawdę nie warto myśleć, że nikt nigdy Cię nie pokocha! Zachęcam do przeczytania artykułu, który zdecydowanie pomoże Ci przez to przejść. Znajdziesz go TUTAJ

 

Barbara Strójwąs
Mam na imię Basia i jestem psychologiem miłości. Piszę dla singielek, żon, partnerek i rozwódek o związkach, mężczyznach, randkach, seksie i rozstaniach. Uczę tysiące kobiet jak znaleźć miłość i tworzyć udany związek.
czytaj więcej

Nasz bestseller!

Karty dla par

Dodaj do koszyka

Z tej samej kategorii

Zobacz także:

Sprawdź instagrama!

Instagram

Dołącz do ponad 150 tysięcy osób, zaobserwuj mój profil na Instagramie.

obserwuj
X