Czego nie robić z byłym? Okres po rozstaniu bywa piekielnie trudny i nieprzyjemny. Oto z dwóch osób określających się jako „my” pozostaje on i ona i nagle każde zaczyna iść w swoim kierunku. Nie wiadomo za bardzo co ze sobą zrobić, bo ktoś, kto był wczoraj bliski, nagle wydaje się obcy. To czas chaosu, wybuchów rozmaitych emocji i zagubienia. Nic dziwnego, że znajdując się w samym centrum tego bałaganu łatwo o zachowania, których z upływem czasu coraz bardziej można żałować. Sporządziłam dla Was listę tych, których należy się wystrzegać za wszelką cenę. Dla własnego dobra nie róbcie tego sobie, swojemu byłemu i ze swoim byłym.  

Nie błagaj o powrót

Jeśli macie do siebie wrócić, to wrócicie. Wierzę, że można szaleć z miłości pomieszanej z rozpaczą i próbować nakłonić kogoś do zmiany zdania, ale nie warto oddawać w zamian godności. Nie powinnaś błagać o to, żeby ktoś chciał z Tobą być. W chwili, w której przestaniesz zachowywać się jak racjonalnie myśląca kobieta, a zaczniesz się poniżać, będzie momentem rozpoczynającym drogę ku tragedii.

Nie prześladuj go

Wiem, że on i tak się o tym nie dowie, ale pytanie: po co to sobie robisz? Po rozstaniu przychodzi ten trudny moment, w którym musisz znowu nauczyć się mieć tylko swoje życie i przywyknąć do myśli, że obecne życie Twojego byłego to już nie Twój interes. Bywa to trudne, ale można przywyknąć szybciej, niż Ci się wydaje. Jemu krzywdy nie zrobisz, ale zastanów się, dlaczego chcesz biczować siebie?

Nie komunikuj się szyframi

Publikowanie w mediach społecznościowych smutnych piosenek, wspólnych zdjęć lub obrazków z cytatami w stylu „Kiedy byliśmy razem było nad dwoje” zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem. Płacz przed komputerem, słuchaj tych wszystkich smutnych piosenek, jeśli potrzebujesz się wypłakać, ale nie rób z własnego cierpienia serialu, który będą oglądać wszyscy znajomi. Pamiętaj, że jedni przejmą się Twoją sytuacją, ale dla innych będzie powodem do kpin. Tego chcesz?

Piłaś? Nie pisz!

Zasada stara jak świat. Pod wpływem alkoholu nie powinno pisać się do nikogo, bo choć wiadomości wydają się mieć sens, to jednak na drugi dzień w dziwny sposób go tracą. Pamiętaj też, że picie nas rozhamowuje i tracimy kontrolę nad emocjami i sposobem ich wyrażania. Jeśli na drugi dzień nie chcesz bać się spojrzeć w lustro, oddaj telefon przyjaciółce. Najlepiej takiej, która będzie potrafiła Cię obezwładnić w razie potrzeby.

Nie sypiaj z wrogiem

Choć oczywiście Twój były nie musi być Twoim wrogiem, to i tak nie powinnaś z nim sypiać. Dopóki masz w sobie emocje, to nie będzie tylko „niezobowiązujący seks”, bo będziesz wciąż liczyć na coś więcej. Mylę się? Nie sądzę. Znam dziesiątki kobiet, które próbują oszukać same siebie. Kończy się to z reguły paskudnie. Czemu? Używanie swojego ciała ze strachu przed utratą kontaktu z kimś, kto był nam bliski wróży tylko większe nieprzyjemności. Zdecydowanie większe niż samo pożegnanie.

Prawdopodobnie zadajesz sobie pytanie jak więc przeżyć to rozstanie. Nic nie zostaje bez odpowiedzi! Oczywiście znajdziesz ją na moim blogu, sprawdź TUTAJ