Archiwa zerwanie - Trudna Sztuka
Biuro obsługi klienta bok@trudnasztuka.pl
Twój koszyk:

Brak produktów w koszyku.

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.

Mawiają, że lepiej jest kochać i stracić ukochaną osobę, niż nigdy nie doświadczyć miłości. Brzmi bardzo wzniośle, ale ciężko mi sobie wyobrazić minę mojej klientki, której powiedziałabym: „Zamiast cierpieć po rozstaniu, ciesz się, że w ogóle doświadczyłaś miłości!”. Nie powiedziałabym tego z jednej prostej przyczyny. Wiem, że rozstania są dla większości osób piekielnie bolesne i niezwykle frustrujące, bo wybuchowa mieszanka myśli i emocji potrafi skutecznie zatruć życie. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że nie można się od nich uwolnić na żądanie. W artykule znajdziecie odpowiedź na to, jak przeżyć rozstanie!

Kiedy będzie po wszystkim?

Bardzo często kobiety pytają o to, co najlepiej zrobić po rozstaniu, bo jest im tak ciężko, że wolałyby usnąć i obudzić się, kiedy już będzie po wszystkim. Problem w tym, że po wszystkim będzie dopiero wtedy, gdy włoży się sporo pracy, by tak się stało. Czas leczy rany, owszem, ale to aktywny proces – trzeba więc zakasać rękawy i mu pomóc. Jak? Już odpowiadam.

Skontaktuj się

Nie z byłym, ale ze swoimi emocjami. Moja serdeczna koleżanka Ada mówi, że to podstawa i tylko kontakt z emocjami prowadzi do uzdrowienia. Ze zdumieniem odkrywam jednak, że wiele osób ma trudności z nazwaniem tego, co czuje. Do perfekcji opanowały odcinanie się od emocji. Pozornie, ponieważ nie da się ich nie odczuwać, można jedynie udawać, że nie istnieją. Można udawać długo, ale prędzej czy później i tak dadzą o sobie znać. Najbardziej „przyjazną” formą wyrzucania z siebie emocji jest pisanie listów, które nie zostaną wysłane. Wypisz wszystkie rzeczy, które leżą Ci na wątrobie. W trakcie pisania poczujesz złość, żal, wstręt, pogardę lub inne emocje. Na końcu, kiedy wszystko z siebie wyrzucisz, poczujesz… ulgę.

Nie kontaktuj się

Z byłym! Nie ma znaczenia, jak bardzo chciałabyś go zobaczyć, usłyszeć i dotknąć. Nie ma znaczenia również to, że chciałabyś po raz trzydziesty porozmawiać o tym, dlaczego Wasz związek się zakończył. Negocjacjom nie podlega również usilna potrzeba życzenia mu powodzenia w pracy nad nowym projektem. Brak kontaktu oznacza brak kontaktu, bez wyjątków. Wytrzymaj w tym postanowieniu przynajmniej 21 dni. W tym czasie zadbaj o to, by spędzić czas tak, żeby czuć się możliwie jak najlepiej. Możesz oglądać seriale, możesz wyjechać nad morze lub odwiedzić przyjaciółkę. Jeśli w tym miejscu myślisz, że nie jesteś w stanie tego zrobić, to znaczy, że nie chcesz sobie pomóc. Zrozum, jeśli Twojego byłego olśni i stwierdzi, że jesteś miłością jego życia, to wpadnie na to bez Twoich telefonów i wiadomości. Szanuj się, kobieto.

Żadnej przyjaźni

Uknułaś w głowie chytry, sprytny i przebiegły plan pod wdzięczną nazwą „Przyjaźń z byłym”? A może on zaproponował, że powinniście zostać przyjaciółmi? Jeśli to rozważasz, zaufaj mi, proszę i plany związane z przyjaźnią z byłym zostaw na później. Konkretnie na czas, w którym przestaniesz czuć do niego coś więcej niż sympatię i będzie Ci obojętne, czy odpisze na Twoją wiadomość czy nie. Trudno to sobie wyobrazić? Powodem jest fakt, że pomiędzy byłymi partnerami najczęściej są niedokończone konflikty, napięcia czy wspomnienia i uczucia, które ożywają przy kontakcie. Najprawdopodobniej, kiedy przestałabyś czuć którekolwiek z nich, straciłabyś także zainteresowanie przyjaźnią. Jeśli naiwnie wierzysz, że zmieniając rolę porzuconej dziewczyny na rolę przyjaciółki, uda Ci się odzyskać byłego, to jesteś w błędzie. W najlepszym wypadku uda Ci się nie oszaleć.

Odwołuj się do faktów

„Gdybym była bardziej wyrozumiała, a on mniej skupiony na swojej pasji, to wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej!”. Słyszałam, że gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem. Zamiast gdybać, skoncentruj się na faktach, bo to uchroni Cię przed odklejeniem się od rzeczywistości i idealizowaniem relacji, która przecież z jakiegoś powodu się rozpadła. Odpowiedz na pytanie: „Dlaczego nasza znajomość się rozpadła?”. Podawaj tylko konkretne powody, a nie Twoje domniemania. Dzięki temu łatwiej będzie Ci ruszyć do przodu.

Zrozum człowieka

Być może co niektórzy będą namawiać Cię do wybaczenia. Myślę sobie, że to bardzo miłosierne, ale raczej niemożliwe do zrobienia w momencie, w którym miotają Tobą emocje. To, co najważniejszego musisz przyjąć, to że zrobiliście oboje tyle, ile mogliście. Być może Ty masz wybuchowy charakter, a on miał ciężkie dzieciństwo. Być może Cię zdradził i uważasz się teraz za najbrzydszą kobietę na świecie. Pamiętaj, że to jak byłaś traktowana przez partnera, nie stanowi o Twojej wartości, ale o wartościach, które on wyznaje.

Troszcz się o siebie

„Ciekawe jak on się czuje”, „pewnie też jest mu ciężko” lub „muszę mu powiedzieć, że rozumiem, dlaczego się rozstaliśmy!”. Nie. Nie musisz mu nic mówić i nie musisz przytulać misia. Masz zająć się sobą i zatroszczyć się o siebie. To już nie jest Twój partner, mąż czy chłopak. To facet, który teraz żyje sam, podobnie jak Ty.

Nie utykaj w poczekalni

„Posiedzę i poczekam, aż zrozumie i wróci.” Trzeba mieć strasznie dużo czasu, żeby usiąść w życiowej poczekalni z nadzieją, że ktoś po Ciebie przyjdzie. Kobiety mają do tego skłonność, a potem stwierdzają „ale byłam głupia, marnując tyle czasu”. Zachowaj równowagę. Nie czekaj, ale skupiaj się na sobie i swoich przyjemnościach. Nie rzucaj się w romanse, nie instaluj Tindera i nie licz, że ktoś nowy zabierze od Ciebie te wszystkie emocje, bo tego nie zrobi. Być może po jakimś czasie wrócicie do siebie z byłym. Być może za pół roku poznasz kogoś, kto absolutnie Cię zachwyci. Daj sobie czas, ale zamiast siedzieć bezczynnie i karmić się nadzieją na gwałtowną zmianę sytuacji, działaj i koncentruj się na sobie.

Wszystko sprowadza się do jednego

I nie mam na myśli seksu, ale dbanie o siebie. Czas po rozstaniu to czas, w którym powinnaś się sobą zaopiekować. Jeśli uważasz, że nie można Cię kochać, wszystko jest Twoją winą, a świat stał się mroczny i nie możesz pozbyć się gnębiących myśli – skontaktuj się ze specjalistą, czytaj książki i poradniki oraz szukaj wsparcia u bliskich. Możesz także dołączyć do mojej grupy na Facebooku, na której kobiety wzajemnie udzielają sobie wsparcia. Kliknij TUTAJ. Zaufaj mi, przeżyjesz i przejdziesz przez to. Aktualnie patrzysz na życie przez pryzmat złych emocji, ale przypomnij sobie, ile razy już tak było, a potem okazywało się, że piękniej być nie może. Życie nie znosi próżni!

X