Jeśli lubisz „naprawiać” ludzi, zwiększasz ryzyko zawarcia toksycznych znajomości. Z wielką chęcią z twoich upodobań skorzystają alkoholicy, narkomani i hazardziści, a także mężczyźni skłonni do zdradzania swoich partnerek – manipulanci niezdolni do tworzenia trwałych relacji. W twoim życiu pojawią się wszelkiej maści emocjonalne kaleki. Z miną zbitego szczeniaczka będą opowiadać, że boją się miłości. Ze łzami w oczach zaczną rozprawiać o kobietach, które ich skrzywdziły. Poznasz tragiczne historie, które z pewnością chwycą cię za serce. Czy da się zmienić faceta?
Szczególnie kobiety wykonujące tzw. zawody pomocowe miewają skłonności do stawania się ratowniczkami. Pielęgniarki, pracownice społeczne, terapeutki czy nauczycielki łatwo uwierzą, że ich kompetencje pomogą mężczyznom z problemami. Przecież odnoszą sukcesy w pracy, więc dlaczego tym razem miałoby być inaczej?
Choćby dlatego, że partner nie jest uczniem ani pacjentem. Nie bez powodu kodeksy etyczne jasno zabraniają osobom wykonującym wspomniane zawody wiązać się z uczniami, pacjentami i klientami. Jakikolwiek związek emocjonalny pomiędzy niosącym pomoc a odbiorcą uniemożliwia efektywną pracę i pozbawia zdrowego osądu sytuacji. Lekarze również nie operują swoich bliskich! Dystans w pracy zawodowej okazuje się niemożliwy do zachowania w relacjach prywatnych. Nie zapominaj o tej złotej zasadzie, bo wpakujesz się w tarapaty.
Możesz nie wykonywać żadnego ze wspomnianych zawodów, a i tak z lubością poświęcać się dla innych, pełna wiary w to, że dokonasz w nich zmiany. Jaki jest jednak cel wiązania się z mężczyzną, który już na wstępie obciąż cię swoimi problemami? Z kim się wtedy wiążesz? Otóż wiążesz się ze swoim wyobrażeniem o nim i o tym, jak bardzo będzie wspaniały, kiedy go uzdrowisz. Rozczaruję cię zapewne, gdy powiem, że zdecydowana większość bynajmniej nie chce uzdrowienia; tylko o nim mówi, żeby skupić na sobie twoją uwagę i zwyczajnie cię wykorzystać. Ktoś, kto ma problemy, powinien udać się do specjalisty (psychologa, terapeuty, psychiatry) i wspólnie z nim popracować nad ich rozwiązaniem. Dopiero jako zdrowy, wewnętrznie uporządkowany człowiek będzie w stanie tworzyć dobrą relację.
Warto, żebyś się zastanowiła, skąd bierze się w tobie potrzeba naprawiania ludzi. Być może w ten sposób czujesz się potrzebna i akceptowana? Dodatkowo, może zapewniasz samą siebie, że wnosisz wartość w życie innych? Są na to też inne sposoby. Jeśli czujesz nieodpartą potrzebę bycia potrzebną, zaangażuj się w wolontariat.
Z tej samej kategorii
Sprawdź instagrama!
Dołącz do ponad 150 tysięcy osób, zaobserwuj mój profil na Instagramie.