Archiwa kobieta - Trudna Sztuka
Biuro obsługi klienta bok@trudnasztuka.pl
Twój koszyk:

Brak produktów w koszyku.

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.

Wiele uwagi poświęca się toksycznym zachowaniom mężczyzn, większość kobiet może je wymienić na jednym wdechu. Bo przecież mężczyźni to robią tak i siak, a kobiety są takie wspaniałe. Zasługują tylko i wyłącznie na podziw, oddanie, księcia i zamek z labiryntem w ogrodzie. Okazuje się, że niekoniecznie. Wszyscy jesteśmy ludźmi, wszyscy popełniamy błędy. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Te drugie, wyobraźcie sobie, również potrafią być toksyczne i sprawić, że związki rozpadają się jak domki z kart. A one uparcie szukają winy na zewnątrz, zamiast zastanowić się nad swoim postępowaniem.

Jeśli kiedykolwiek pomyślałaś, że Twoje zachowanie być może kogoś odstrasza – powinnaś przeczytać wpis. Nie możesz też zapomnieć, że czasami nasze reakcje mają faktycznie źródło w czyimś zachowaniu i na skutek wzajemnego oddziaływania między dwójką ludzi iskrzy. Ale w zdecydowanie negatywnym znaczeniu. Tak czy owak, myślę sobie, że warto zrobić szybki, uczciwy przegląd swoich zachowań, porównać je z tymi opisanymi poniżej i podjąć decyzję czy coś wymaga naprawy. Na zmianę nie jest za późno. To rozwiązanie zdecydowanie bardziej rozsądne, niż absolutnie nierozwojowe poszukiwanie winy we wszystkich poza sobą. Przed jakimi kobietami uciekają faceci?

Masz mi udowodnić siłę swojego uczucia

Wszyscy ludzie chcieliby być uwielbiani, czuć się kochani i akceptowani. Są jednak przypadki, w których cieszenie się codziennymi gestami zostaje niepostrzeżenie zastąpione w eksperyment. Kobieta zamienia się w testera i sprawdza jak daleko może się posunąć, ile wytrzyma druga strona. Wydaje jej się, że w ten sposób ktoś będzie dowodził prawdziwości swoich uczuć i szczerości swoich intencji. Warto zastanowić się dlaczego tak robi. Związek to nie zawody, nie jest eksperymentem prowadzonym w laboratoryjnych warunek.

Związek to relacja podlegająca wpływom codzienności, uwzględniająca słabości obu stron. Przyglądać się należy – testować nie warto. Umiar i zdrowy rozsądek jest jak zwykle wskazany. Oczekiwanie, że ktoś będzie stawał na rzęsach celem udowodnienia Ci swojej wartości w większości prowadzi do rezygnacji, bo przecież „ile można” i „w imię czego?”. Jeśli czujesz się dobrze, ale zachłannie chciałabyś więcej – więcej dowodów, więcej zapewnień, więcej wszystkiego to albo przyznaj przed sobą, że ktoś nie jest Ci w stanie dać tego, czego pragniesz albo odpowiedz sobie na pytanie czy przypadkiem nie przesadzasz.

Jestem najwspanialsza

Najlepiej gotuję, najwięcej ćwiczę, jestem wciąż zadowolona, akceptująca, usłużna i oddana. Nie musisz robić nic, wystarczy, że będziesz. Będę matką i kochanką w jednym. Aż któregoś pięknego dnia stwierdzę, że mnie to wykańcza, bo nie dostaję w zamian. Ty tylko jesteś, a ja działam za dziesięciu na pełnych obrotach. Pytanie do Ciebie: jak to się stało? Partnerstwo jest współpracą. Jeśli boisz się niedoskonałości, własnych słabości i tak bardzo chcesz zabiegać o podziw – sama kręcisz na siebie bat. Każda nasza decyzja wiąże się z konsekwencjami. Zanim wejdziesz w rolę doskonałej pani domu zastanów się nad tym, ile zapłacisz za to w niedalekiej przyszłości. Prawdopodobnie, kiedy tylko skończy się ten cukierkowy okres w Waszym wspólnym pożyciu zostaniesz porzucona. Jest to całkiem logiczne, bo nikt nie lubi zmiany zasad w ciągu gry.

Zapłacisz za grzechy mojego byłego!

Porażka murowana. Nikt nie chce odpowiadać za czyjeś błędy, bo niby dlaczego? Jestem przekonana, że też nie chciałabyś naprawiać szkód wyrządzonych przez inną kobietę! Jeśli zostałaś przez kogoś skrzywdzona, rolą następnej osoby nie powinno być leczenie Twoich urazów – każdy człowiek powinien mieć u nas czystą kartę. Możesz zmienić się w złego policjanta nieustannie poszukującego podobieństw, a tym samym zniechęcić nawet najbardziej wytrwałego adoratora. Zaleczenie ran i przepracowanie trudnego okresu z życia jest Twoim zadaniem – tylko poukładana masz szansę wejść w związek i racjonalnie oceniać jego potencjał. Błędy i krzywdy Twojego byłego możesz zarzucać tylko jemu.

Nierealne oczekiwania

Jakże to częste. Wychowane na disneyowskich wzorcach kobiety wciąż naiwnie wierzą w księcia z bajki. Można się z tego śmiać, ale często pojawia się takie zjawisko. Mężczyzna ma być ideałem – dowodzi tego choćby popularność 50 Twarzy Greya. Pytam: a co dajesz w zamian? Jeśli sama jesteś nieprzeciętnie inteligentna, piękna, odnosząca sukcesy, dojrzała i poukładana – należy Ci się ideał, faktycznie. Obiektywnie jednak patrząc – ideały nie istnieją, zastanów się więc czy nie oczekujesz od kogoś więcej niż sama możesz mu zaoferować. Kobiety tak często buntują się, że mężczyźni oczekują wiele sami dając niewiele w zamian. A przecież same robią dokładnie to samo.

Desperacja

„Mam plan na życie i żądam jego natychmiastowej realizacji”. Matka naciska, ciotki naciskają, koleżanki wychodzą za mąż, więc na Ciebie też już pora. Czas nagli i nie można go marnować na pierdoły, należy szybko określić cel i sposób jego osiągnięcia. Mężczyźni uciekają przed takimi kobietami i ja się im wcale nie dziwię – nikt nie chce być środkiem służącym do realizacji celu. Związek wymaga czasu, poważne decyzje wymagają czasu. Desperacja to często bardzo widoczny efekt uboczny całkowitego bałaganu, który w Tobie panuje. Najpierw posprzątaj – warto.

Oczekuję zapewnień! Komplementuj mnie, bo ich potrzebuję!

Jest takie bardzo mądre powiedzenie: „Mężczyźni uwielbiają komplementować kobiety, ale nie znoszą ich przekonywać”. Mężczyzna nie jest od tego, żeby odbudowywać Twoje kulejące poczucie własnej wartości – to Twój ogródek i to Ty powinnaś go pielęgnować. „Zdrowi ludzie nie tańczą z chorymi” – tylko jeśli będziesz poukładana sama ze sobą staniesz się materiałem na atrakcyjną partnerkę gotową przyjąć podziw i uczucie, a tym samym stworzyć zdrową i wartościową relację. Bycie z człowiekiem pełnym kompleksów, którego wciąż należy przekonywać, że jest czegoś wart jest piekielnie wykańczające i prędzej czy później ucieka się przed tym w pospiechu.

Jest źle, źle, źle…

Niezadowolenie z życia, niezadowolenie z siebie, toksyczne schematy wgrane w domu są dodatkowymi źródłami problemów w relacjach. Potraktuj ten tekst jako delikatną wskazówkę. Być może po nitce do kłębka uda Ci się dotrzeć do czegoś, co gdzieś w środku Cię uwiera. Z tym, że nie chcesz tego do siebie dopuścić. Nie to mężczyzna jest winny. Dlatego zachęcam Cię z całego serca żebyś spojrzała na to obiektywnie.

Jeżeli moje słowa wywołały u Ciebie chwilę zamyślenia, warto wejść w temat głębiej. Dodatkowo się zastanowić. Zadajmy więc kolejne pytanie, jakie błędy w związku popełniają kobiety? Z pewnością znajdziesz niezbędne odpowiedzi, kliknij TUTAJ.

X