Jak wspierać bliską osobę? Sprawdź, to ważne! - Trudna Sztuka
Biuro obsługi klienta bok@trudnasztuka.pl
Twój koszyk:

Brak produktów w koszyku.

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.

Jak wspierać bliską osobę? Sprawdź, to ważne!

Czasy, w których żyjemy wymagają nieustannej dbałości o ciało. Mamy się naszym ciałem opiekować. Mamy je karmić, nawadniać, myć, ujędrniać. Dodatkowo mamy ćwiczyć, ładnie się ubierać i naprawiać coś, jeśli się zepsuje lub udoskonalać, jeśli nie jest idealne – cokolwiek to oznacza. Od najmłodszych lat jesteśmy przecież trenowani w dbaniu o ciało. Od dziecka uczy się nas, że należy myć włosy, zęby i ubierać czyste ciuszki. Trzylatek oczywiście wie po co chodzi się do lekarza. Bo jak boli, to należy iść, żeby nie bolało. Wszak od tego są lekarze – od naprawiania ciała. Ciało tymczasem wciąż pozostaje tylko ciałem, zwykłym skórzanym opakowaniem, jeśli umysł odmówi posłuszeństwa. A odmawiać go może na różne sposoby. Przykładowo, kiedy zaczynają nas zjadać nasze własne emocje. Jak wspierać bliską osobę?

Złamana głowa? Bez pierdół!

Umysł nie jest wygodny. Owszem, uczyć się pisać, liczyć – należy. Ciało przecież potrzebuje kompana, który będzie nim sprawnie zarządzał korzystając ze zdobywanych informacji. Ale! Umysł jest strasznie niewygodny. Dusza również jest niewygodna. Dodatkowo emocje są niewygodne, szczególnie te nieprzyjemne. Współczesny świat wmawia nam uparcie, że cierpnie jest czymś złym. Uczy nas jak unikać złych emocji, za wszelką cenę. Pokazuje nam, w jaki sposób się z nimi nie konfrontować, bo przecież to niezwykle niewygodne. Jeśli cierpisz – wymagasz szybkiej naprawy. O ile powszechnie wiadomo co zrobić w przypadku złamanej nogi, należy wtedy zawieźć nieszczęśnika do szpitala (jakie to oczywiste), o tyle w przypadku cierpienia większość ludzi rozkłada ręce w niemocy.

Złote rady

Kiedy przychodzi do człowieka drugi człowiek i próbuje dzielić się tym wszystkim złym, czego właśnie doświadcza z dużym prawdopodobieństwem usłyszy jedną z poniższych złotych rad:

„Będzie dobrze!”
„Nie przejmuj się”
„Do wesela się zagoi”
„Zapomnij o tym!”
„Przestań o tym myśleć”
„Nie zadręczaj się”
„Daj spokój”
„Nie wymyślaj”
„Są większe problemy na tym świecie”
„Przejdzie Ci!”
i inne takie…
Każdego dnia, miliony ludzi na całym świecie doświadczają smutku, odrzucenia, straty, złości, porażki lub borykają się z okropnymi nieprzyjemnościami wynikającymi z obniżonego poczucia własnej wartości. To ostatnie szczególnie potrafi dawać w kość, bo chodzi za człowiekiem jak cień i nie pozwala uwierzyć, że jest wystarczająco dobry i ma do czegokolwiek prawo. Dlaczego takim ludziom udziela się tak durnych porad? Dlaczego zakłada się, że one w ogóle są skuteczne?! Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nigdy nie doświadczył smutku i reszty! Z pewnością usłyszał, że „będzie dobrze”. I co, pomogło?

Nie wolno Ci, do cholery!

Nie pozwala nam się przeżywać. Co więcej, nie pozwala akceptować faktu, że cierpienie (w jakiejkolwiek formie) jest wpisane w ludzkie życie. Cóż, bycie człowiekiem naprawdę nie jest proste. Za wszelką cenę staramy się zminimalizować dyskomfort – zarówno jako osoby, które doświadczają tych emocji i te, do których ktoś z tymi emocjami przychodzi, żeby się nimi podzielić. Jeśli przychodzi, to zwyczajnie daje znać, że sobie z nimi nie radzi. Ludzie mówią: „No ale co ja mam komuś poradzić? Ja nie wiem jak mam mu pomóc!”. Masz przecież prawo nie wiedzieć. Możesz wtedy zrobić trzy rzeczy:

1.Wysłuchać. Często tego właśnie potrzebuje druga strona. Przestrzeni do tego, żeby to z siebie wyrzucić. I tyle. Już możliwość powiedzenia komuś o tym, co się czuje potrafi podziałać leczniczo.

2.Przyznać się do tego, że nie wiesz jak możesz pomóc i zaproponować, że jeśli ta schorowana dusza ma jakiś pomysł, to z chęcią pomożesz, tylko niech Ci wyjaśni jak.

3.Zaproponować jej wizytę u kogoś, kto zawodowo zajmuje się wsparciem – psychologa czy psychoterapeuty.

To nie takie straszne, prawda? A o ile lepsze rezultaty przynosi! Cieszy mnie niezmiernie, że z biegiem lat popularyzuje się coraz bardziej korzystanie z profesjonalnego wsparcia. Gotuję się od środka, kiedy słyszę, że terapeuta czy psycholog to ktoś z kim sobie można pogadać za pieniądze. Otóż…nie, to nie są pogaduszki za pieniądze. To ciężka praca, która leczy umysł. Praca, która wymaga przygotowania. Kto tego doświadczył, zapewne się ze mną zgodzi.

Przeklęte wszystko będzie dobrze

Prowadząc wywiady do badania, z kobietami, które doświadczyły zdrady miałam okazję kilkadziesiąt razy usłyszeć, jak istotne jest wsparcie innych osób i jak ważne jest w cierpieniu móc się nim z kimś podzielić. Z kimś, kto nie będzie przed nim uciekał próbując złamane serce i poobijaną duszę uleczyć słodkim: „przestań o tym myśleć”. Przyznam się Wam, że kiedy słyszę taki frazes mam ochotę zapytać: „Dlaczego komuś kto ma złamaną nogę nie powiesz, żeby przestał o tym myśleć?” albo „Dlaczego nie powiesz choremu na raka, że mu przejdzie i już?”. A jeśli ktoś to zrobił to powinien się wstydzić, bo o przypadkach, kiedy potwornie chorym ludziom mówi się tylko, że „będzie dobrze” też wielokrotnie słyszałam.

To nie jest trudne

Bycie wsparciem dla drugiego człowieka nie jest trudne. Wymaga jedynie chęci i umiejętności postawienia się w jego sytuacji. Nie musisz czuć tego co on, nie musisz obawiać się, że słuchając o smutku sama staniesz się nagle smutna. Może na chwilę, ale to Ci nie zaszkodzi. To tylko potwierdzi, że jesteś człowiekiem, a nie gadającą bzdury katarynką rozwiązującą problemy ludzkości na zawołanie. Nie bójcie się trudnych emocji – gdyby nie one, nie wiedzielibyśmy czym jest szczęście.

Warto zastanowić się nad błędami, które popełniamy jako kobiety. A kilka faktycznie istnieje. Zapraszam do lektury, wpis znajdziesz TUTAJ

 

Barbara Strójwąs
Mam na imię Basia i jestem psychologiem miłości. Piszę dla singielek, żon, partnerek i rozwódek o związkach, mężczyznach, randkach, seksie i rozstaniach. Uczę tysiące kobiet jak znaleźć miłość i tworzyć udany związek.
czytaj więcej

Nasz bestseller!

Karty dla par

Dodaj do koszyka

Z tej samej kategorii

Zobacz także:

Sprawdź instagrama!

Instagram

Dołącz do ponad 150 tysięcy osób, zaobserwuj mój profil na Instagramie.

obserwuj
X